„Nie ma dla niego żadnego tabu. Sprawdza się w roli słodkich amantów, rozkapryszonych dzieciaków i zawziętych twardzieli. Każdą kolejną rolą rozszerza wachlarz możliwości.” – tak o Wojciechu Brzezińskim piszą krytycy. Dziś sięgamy do archiwum i przypominamy znane i mniej znane wcielenia aktora, na którego obecność na scenie Współczesnego czekaliśmy od dawna.
1. Chłopiec, „Grzeszna miłość”, 1998 / 2001
Ani to debiut sceniczny, ani pierwsza rola na deskach Współczesnego. Ale przypominamy ją jako łącznik pomiędzy szczecińskim teatrem, a Akademią Sztuk Wizualnych w Poznaniu, której jest absolwentem. Tam zagrał w „Grzesznej miłości” w reż. Bogusława Kierca po raz pierwszy. Tę właśnie rolę na gościnnych występach w Szczecinie zobaczyła Anna Augustynowicz i zaprosiła aktora do współpracy. Kilka lat później Brzeziński wcielił się w Chłopca na nowo, grając wraz z aktorami Teatru Współczesnego – Ewą Sobczak i Konradem Pawickim (na zdjęciu), a Bogusław Kierc wyreżyserował całkiem inne przedstawienie.
Kamila!
Dzięki.
Niezła jazda w „dyche w stecz”
Twoim okiem droga – interesująca.
Ściskam
W. B.